11 kwietnia 2021|Irena Augustyn
Jeśli pragniesz szczęścia, to przestań za nim gonić. Szukaj tego co nadaje Twojemu życiu sens, a Twojej pracy znaczenie, wtedy szczęście spotkasz po drodze.
To mój indywidualny sposób na szczęście, ale jestem przekonana, że jest on uniwersalną i najprostszą drogą prowadzącą do szczęśliwego życia.
Rozpoczynając świadomą wędrówkę w kierunku szczęścia, pierwsze co musisz zrobić, to ustalić, czy znajdujesz się obecnie na właściwej drodze w swoim życiu. Zapewne pojawia się teraz w Twojej głowie myśl - ale jak mam to ustalić?
Coś Ci opowiem.
Byłaś kiedyś na rajdzie samochodowym? Pozwól, że Cię na niego na chwilkę zabiorę.
Od kiedy rozpoczęłam swoją przygodę z rajdami samochodowymi w roli pilotki, patrzę na życie jak na Oes - odcinek specjalny. Na rajdzie jest zazwyczaj do przejechania kilka odcinków specjalnych. Tradycyjnie, załogi startują z lini startu, by jak najszybciej przekroczyć linię mety. Od punktu A do punktu B. Zanim jednak załoga wystartuje z zawrotną prędkością, najpierw skrupulatnie zapoznaje się z trasą. Tutaj ogromna rola pilota, by jak najlepiej opisać każdy zakręt, każdą prostą, każdy charakterystyczny punkt, który mógłby być punktem odniesienia w danym momencie. Z przygotowanym opisem trasy, kierowca może śmiało ruszyć po sukces! Precyzyjny opis trasy pozwala mu bowiem, na dostosowanie prędkości i obranie zwycięskiej strategii.
Rodzimy się, a więc rozpoczynamy w punkcie A i nieuchronnie wszyscy zmierzamy w kierunku B, by prędzej czy później umrzeć. Największy problem w tym, że w przypadku Oesu pod tytułem - „życie”, nie mamy możliwości wcześniejszego zapoznania się z trasą. Nie jesteśmy w stanie przewidzieć „życiowych zakrętów” by dostosować do nich prędkość. Często mówimy ; „gdybym tylko wiedziała, że wtedy będę… albo gdybym tylko wiedziała, że wydarzy się…”, to postąpiłabym zupełnie inaczej. Prawda?
Chociaż planowanie leży w naszej gestii, to pewnych rzeczy w życiu nie jesteśmy w stanie przewidzieć, ani zaplanować. Choć tak wiele od nas zależy, to z drugiej strony, nie zależy od nas prawie nic. Jadąc na rajdzie z ogromną prędkością wiem, że choć znam specyfikę każdego zakrętu i wiem czego za każdym z nich mogę się spodziewać to i tak nie jestem w stanie przewidzieć incydentów, które mogą się wydarzyć. Każdy medal ma zawsze dwie strony. Gdy coś daje Ci niezależność, to wynika ona jedynie z tego, że od czegoś musisz stać się zależna. I choć nie jesteśmy w stanie zaplanować swojego życia, bo zawsze pozostajemy w jakimś stopniu zależni od siły wyższej, to jesteśmy za to w stanie określić, czy znajdujemy się w życiu na „swojej drodze”. A to, najważniejszy element w drodze po szczęście!
Dlaczego? Ponieważ idąc w życiu przeznaczoną nam drogą, możemy ustalić dokąd zmierzamy! A to właśnie świadomość swojego życiowego celu, nadaje głębszy sens naszemu życiu, naszej pracy znaczenie, a nas samych napawa nadzieją i entuzjazmem!
Być może właśnie na niej jesteś a być może usilnie jej poszukujesz. W każdym bądź razie, w obu przypadkach ustalenie, czy znajdujesz się w życiu na dobrej drodze, to milowy krok! Milowy krok w kierunku rozwoju swojego potencjału, biznesu oraz milowy krok w kierunku szczęścia. Nic tak nie dodaje skrzydeł jak pewność, że wysiłek, który wkładasz w rozwój osobisty czy też zawodowy, są warte Twojego potu! Nic tak nie dodaje skrzydeł jak fakt, że Twoja praca naprawdę ma znaczenie, bo realnie zmienia życie innych osób!
Obecnie świat daje nam mnóstwo możliwości. Dziś hasło „możesz być kim chcesz” staje się realną rzeczywistością. Mamy powszechny dostęp do edukacji, kursów, szkoleń. W każdej chwili możemy się przekwalifikować i zacząć robić zupełnie coś innego. Ta mnogość możliwości, paradoksalnie, wcale nie jest dla nas ułatwieniem w poszukiwaniu swojej życiowej drogi, o czym wie dobrze każda kobieta gdy otwiera swoją szafę.
A więc z jednej strony ogromny wybór i wciąż zmieniający się rynek a z drugiej strony? - nowe technologie.
Tak jak wcześniej wspominałam- „każdy medal ma dwie strony” i każde narzędzie czy też uwarunkowanie, które daje nam względną niezależność, zawsze ma swoje umocowanie w punkcie, w którym zgodziliśmy się, by być od czegoś zależni. Mnogość możliwości nie będzie jednak dla nas utrudnieniem, gdy dobrze będziemy znały samą siebie. Z kolei nowe technologie nie będą dla nas zagrożeniem, jeśli będziemy miały ugruntowane poczucie własnej wartości.
W momencie gdy potrafisz obiektywnie ocenić (opierając się o fakty ze swojego życia) swoje mocne strony, predyspozycje, talenty, będzie Ci zdecydowanie łatwiej. Łatwiej będzie Ci spośród wielu możliwości wybrać te, które pozwolą Ci na wykorzystywanie i rozwijanie swojego potencjału. W przeciwnym razie, nie znając siebie, będziesz błądziła. A uczucie narastającej frustracji wynikającej z faktu, że wciąż nie trafiłaś na swoją życiową drogę, będzie tylko coraz bardziej Cię osłabiało. Do momentu, aż uwierzysz w największą życiową bzdurę, że do niczego się nie nadajesz.
„Każdy jest geniuszem, ale jeśli zaczniesz oceniać rybę pod względem jej zdolności wspinania się na drzewa, to przez całe życie będzie myślała, że jest głupia”. A. Einstein.
Tutaj kluczem jest świadomość!
Świadomość nie tylko pomoże Ci odnaleźć zawodową drogę, ale też może stać się konkretnym impulsem, dzięki któremu utwierdzisz się, że droga, po której idziesz przez życie, to właśnie Twój właściwy kierunek! Świadomość zawsze uskrzydla i „otwiera umysł”!
Bądź sobą! Przecież to nic trudnego… chyba, że weźmiemy pod uwagę nowe technologie. Mam tutaj na myśli social media. Z jednej strony ułatwiają nam chociażby komunikację i docieranie do swoich odbiorców, ale z drugiej podstępnie manipulują naszym obrazem, jaki mamy o samych sobie. Social media są bardzo przydatnym i bezpłatnym narzędziem, zwłaszcza jeśli jesteśmy przedsiębiorcami. Istnieje tutaj jednak znów pewna zależność- jeśli nie płacisz za produkt, to znaczy, że sam nim jesteś. Godzimy się więc na tę zależność w imię przewyższających możliwości operacyjnych, które social media nam dostarczają. Idealne twarze, idealne sylwetki, idealne chwile, idealne podróże, idealne związki - właśnie to widzimy na codzień, spoglądając w social media. Zaglądamy do nich częściej niż do lustra, co sprawia, że zaczynamy przeglądać się w odbiciu idealnego świata.
To jest punkt kulminacyjny.
Przeglądając się w cudzym lustrze, nawet nie zauważamy jak „szczęście” zaczyna stopniowo oznaczać dla nas z każdym dniem coś innego. Zaczynamy utożsamiać prawdziwe szczęście z wyidealizowanym obrazem, do którego porównujemy swoje coraz bardziej „szare” życie. I choć nasze życie ma wiele barw, to z biegiem czasu, zlewają się one wszystkie w jednowymiarową - szarość. Wtedy zaczynamy się gubić.
I tutaj kluczem jest autentyczność!
Znajomość siebie oraz swoich wewnętrznych stanów emocjonalnych. Umiejętność wyrażania w życiu tego, co naprawdę myślimy i czujemy. To wszystko leży u podstaw naszego szczęścia! Bycie autentycznym, to też akceptacja siebie oraz budowanie swojego obrazu siebie nie poprzez perspektywę innych osób, ale opierając się na faktach o nas samych. Badania naukowe dowodzą, że ludzie autentyczni, są szczęśliwsi, zdrowsi i bardziej spełnieni w życiu! Taki rodzaj wewnętrznej spójności, wiąże się z większym poczuciem celowości i sensu w życiu.
I dopiero w momencie gdy trenujemy swój charakter i nie ulegamy tak łatwo zewnętrznym wpływom. Żyjemy i pracujemy w zgodzie ze swoimi wartościami. Zyskujemy coś cenniejszego niż szczęście - sens! To specyficzne poczucie, że to co robimy rzeczywiście ma swoją wagę, na coś wpływa, daje wymierne rezultaty.
Żyjąc z poczuciem sensu nie gonimy już szczęścia bo spotykamy je wtedy po drodze.
Najprostszą drogą do szczęścia jest rozwijanie swojej świadomości i po prostu bycie sobą!
Czasem jednak najprostsze rzeczy stają się trudne gdy nie mamy obok dobrego pilota.
Dlatego pozwól, że Cię popilotuję :)
Zapraszam Cię na moje bestsellerowe warsztaty "Marka Osobista Basic Step".
Ten praktyczny warsztat pomoże Ci m.in.:
-lepiej poznać samą siebie,
-odnaleźć swoją życiową drogę,
-utwierdzić się, że kierunek w którym idziesz obecnie, to Twoja droga do szczęścia!
Sprawdź